Odpoczynek czy praca? Sprawdź, dlaczego służbowy telefon na plaży może zrujnować Twój relaks!
W erze ciągłej dostępności wszechobecnej technologii, urlop przestał być czasem pełnego oderwania się od pracy.
Choć większość z nas marzy o dłuższym wypoczynku, to realia pokazują, że często sami sabotujemy swoje wakacje, zabierając ze sobą służbowe obowiązki.
Urlopy są nie tylko przywilejem, ale także koniecznością – zarówno dla pracownika, jak i pracodawcy.
Odpoczynek pozwala nam na zresetowanie się, złapanie równowagi i powrót do pracy z nową energią. Dla firm to inwestycja w pracowników, która zapobiega wypaleniu zawodowemu, zwiększa motywację i wydajność. Badania jasno pokazują, że okres wypoczynku wpływa korzystnie na zdrowie psychiczne i fizyczne, a także na naszą produktywność po powrocie do pracy.
Czy rzeczywiście potrafimy efektywnie odpoczywać? Jak wyglądają nasze urlopowe nawyki i potrzeby? Na te pytania próbuje odpowiedzieć raport No Fluff Jobs.
Jak urlopujemy? Fakty i mity o wypoczywających Polkach i Polakach
Według polskiego prawa, pracownicy na umowie o pracę mają prawo do minimum 20 dni urlopu (dla osób z krótszym niż 10-letni staż) lub 26 dni (dla osób z dłuższym stażem). Niewykorzystany urlop przechodzi na kolejny rok, ale musi zostać wykorzystany do końca września. Jednak, jak pokazuje raport No Fluff Jobs, wielu z nas czuje, że to za mało.
Aż 72 proc. respondentów chciałoby mieć więcej dni wolnych. Co ciekawe, więcej kobiet niż mężczyzn opowiada się za wydłużeniem urlopu. Grupą najbardziej spragnioną laby od pracy, są najmłodsze pokolenia pracowników, czyli osoby w wieku 25-34 lata.
Czterodniowy tydzień pracy zamiast dłuższego urlopu
Alternatywą dla dłuższego urlopu mógłby być krótszy tydzień pracy. Z raportu wynika, że 37 proc. Polaków zgodziłoby się na zmniejszenie wymiaru urlopu w zamian za czterodniowy tydzień pracy.
Takie rozwiązanie ma szczególnie wielu zwolenników wśród najmłodszych pracowników – aż połowa z nich popiera ten pomysł. Eksperymenty z czterodniowym tygodniem pracy przeprowadzane w różnych krajach oraz w Polsce pokazują, że firmy, które wdrożyły to rozwiązanie, są z niego zadowolone. Pisaliśmy o tym na naszym blogu:
https://www.smartlunch.pl/blog/czterodniowy-tydzien-pracy-sprawdz-czy-to-juz-czas-na-rewolucje
Mniejsze płace za więcej wolnego? Raczej nie
Pomysł zwiększenia liczby dni urlopowych w zamian za obniżenie wynagrodzenia nie cieszy się popularnością. Tylko 15 proc. badanych zaakceptowałoby takie rozwiązanie, a aż 63 proc. jest mu przeciwna. To pokazuje, że choć cenimy sobie wolny czas, to nie jesteśmy gotowi zrezygnować z części dochodów, aby go zyskać.
Nielimitowany urlop – marzenie czy rzeczywistość
Aż 63 proc. Polaków chciałoby korzystać z nielimitowanego urlopu, szczególnie mieszkańcy największych miast.
Jednak co czwarty respondent nie jest pewny, czy chciałby z takiej opcji skorzystać, a tylko 12 proc. jest zdecydowanie przeciw.
Choć nielimitowany płatny urlop to nadal rzadkość na polskim rynku pracy, to tam, gdzie funkcjonuje, pracownicy biorą średnio około 35 dni wolnego rocznie. Warto zaznaczyć, że Kodeks pracy nie przewiduje górnej granicy urlopu wypoczynkowego – ogranicza ją jedynie dolny limit.
Praca w czasie urlopu – dlaczego tak się dzieje?
Mimo deklaracji, że chcemy więcej wolnego, wielu z nas nie potrafi oderwać się od pracy podczas urlopu obecnie przysługującego. 72 proc. respondentów odbierało służbowe telefony na wakacjach, 66 proc. sprawdzało maile, a 61 proc. wykonywało inne obowiązki zawodowe.
Regulacje prawne nie pozostawiają wątpliwości – urlop nie może być łączony z pracą na rzecz pracodawcy go udzielającego. Skąd więc powyższe dane?
W niektórych przypadkach pracodawcy mogą nieoficjalnie wymagać gotowości do pracy, ale często to my sami dobrowolnie przerywamy odpoczynek. Przyczyny tego zjawiska są różne – od poczucia winy, że bierzemy urlop po lęk przed zaległościami czy niedotrzymaniem terminów.
Agata Pelc, dyrektorka zarządzająca Wellbeing Institute, komentuje te wyniki:
„Jeśli 61 proc. Polek i Polaków pracuje w trakcie urlopu, to o jakim urlopie my mówimy? Wygląda na to, że deklarujemy chęć posiadania więcej czasu wolnego, ale nie mam pewności, czy potrafimy faktycznie wykorzystać ten czas, kiedy już taką możliwość mamy. Są dwa obszary, które mogą mieć znaczenie. Po pierwsze - my sami nie potrafimy przełączyć się na inne tryby i odłączyć od pracy. Praca jest dla nas ważna, bo my jesteśmy ważni dzięki pracy, bo kredyty, bo lęk przed zwolnieniem.
Po drugie kultura pracy w firmie, funkcjonuje przekonanie wypowiadane skrycie tylko w kuluarach, że najlepszy pracownik to przecież ten, który nie choruje, nie ma dzieci, nie bierze urlopów i zostaje po godzinach, nie wypominając tego pracodawcy. Kultura organizacyjna, pogoń za celami i rozwojem w firmie tworzy presję, która utrudnia lub uniemożliwia nam wyłączenie się z tego pędu. Czujemy, że musimy być ciągle gotowi, na każde zawołanie”.
Urlop zaległy – czy ktoś go w ogóle ma?
Jak najbardziej. Niewykorzystywanie urlopu w pełni jest problemem. Aż 66 proc. Polaków miało na początku roku zaległy urlop. Pamiętajmy, że pracodawcy mogą zmusić pracowników do wykorzystania zaległych dni, nawet bez ich zgody, co pokazuje, jak wielu z nas zaniedbuje swoje prawo do odpoczynku.
Gdzie i za ile na długi urlop
24 proc. Polek i Polaków nie planuje długiego urlopu, a najwięcej takich osób znajdziemy w grupie wiekowej 55- 64 lat. Spośród tych, którzy planują dłuższy wypoczynek, większość – 68 proc. – spędza go w Polsce.
Jedna piąta badanych chce wydać na urlop mniej niż 500 zł. Największa grupa – 25 proc. – przeznaczy na główny wakacyjny wypoczynek między 1000 zł a 1999 zł na osobę. Im wyższe wykształcenie ankietowanych, tym większy odsetek osób skłonnych wydać większą kwotę. Minimum 3000 zł wyda 1/3 osób z wykształceniem wyższym, ze średnim – 18 proc., a z podstawowym – 12 proc.
Tacierzyński kontra macierzyński, czyli nierówne prawa
Urlop tacierzyński to temat, który budzi wiele emocji. Aż 84 proc. pracujących ojców w Polsce nie miało dłuższej przerwy niż dwa tygodnie po narodzinach dziecka.
Urlop tacierzyński to potoczna nazwa niewykorzystanego urlopu macierzyńskiego, który przejmuje ojciec. Jeśli matce dziecka nie przysługuje urlop macierzyński, ojciec nie może skorzystać z urlopu „tacierzyńskiego”.
65 proc. Polaków uważa, że urlop tacierzyński powinien być przyznawany w takim samym wymiarze co macierzyński. Odsetek kobiet i mężczyzn, którzy są za zrównaniem urlopów obojga rodziców, jest prawie identyczny. Jednak obecne przepisy są inne – matka musi spędzić z dzieckiem co najmniej 14 tygodni z 20-tygodniowego urlopu macierzyńskiego, a dopiero po tym czasie ojciec może przejąć resztę.
Kontrowersje wokół urlopu menstruacyjnego
Urlop menstruacyjny to kolejny temat, który wywołuje podziały. 41 proc. respondentów uważa, że kobiety powinny mieć prawo do dodatkowego urlopu w czasie menstruacji. Wyniki badań pokazują wyraźną różnicę w odpowiedziach między kobietami i mężczyznami. 50 proc. kobiet jest za, 20 proc. przeciw, a 30 proc. nie ma zdania. Z kolei wśród mężczyzn 33 proc. popiera ten pomysł, a 38 proc. jest niezdecydowanych.