AI: Twój nowy szef czy współpracownik? Jak sztuczna inteligencja zmienia rynek pracy
AI, czyli sztuczna inteligencja wygeneruje więcej miejsc pracy niż ich zlikwiduje – takie są prognozy.
Sztuczna inteligencja (AI) w szybkim tempie zmienia nasze życie i funkcjonowanie wielu branż. Jej wpływ na rynek pracy jest tematem wzbudzającym zarówno nadzieję, jak i obawy.
Mimo, że niektórzy wieszczą nadchodzące zagrożenia dla zatrudnienia, istnieje wiele przesłanek sugerujących, że AI nie tylko nie zlikwiduje miejsc pracy, ale wręcz stworzy nowe, dotychczas niewyobrażalne możliwości zawodowe.
AI jako nowa era zatrudnienia
Jak pokazuje raport trendów na 2024 rok przygotowany przez Manpower Group, aż 71 proc. organizacji już wykorzystuje lub planuje wprowadzenie AI w procesie rekrutacji. Pracodawcy dostrzegają potencjał, jaki niesie ze sobą sztuczna inteligencja: 58 proc. z nich wierzy, że AI oraz rzeczywistość wirtualna przyniosą pozytywne zmiany w ich firmach w ciągu najbliższych dwóch lat. Wyzwaniem pozostaje przygotowanie się do współpracy z technologią, co wymaga nie tylko odpowiednich szkoleń, ale także redefinicji stanowisk pracy.
Przyszłość wymaga nowych umiejętności
Postęp technologiczny stwarza ludziom wiele możliwości zawodowych pod warunkiem, że posiadają odpowiednie umiejętności. Przedsiębiorstwa uczą się więc dostosowywać oraz zmieniać wraz z postępującą digitalizacją i cyfryzacją.
Firmy na całym świecie stają przed trzema głównymi wyzwaniami związanymi z AI: szkoleniem pracowników w zakresie wykorzystywania sztucznej inteligencji na swoich stanowiskach, pozyskaniem wykwalifikowanych talentów oraz definiowaniem stanowisk, które mogą korzystać ze sztucznej inteligencji. Mimo pewnych trudności, takich jak wysokie koszty wdrożeń czy brak odpowiednich kompetencji, przedsiębiorstwa zaczynają dostrzegać wymierne korzyści – od wzrostu produktywności po poprawę wydajności.
Inteligentne fabryki, samochody, szpitale
Trend jest nieodwracalny. Robotyzacja i sztuczna inteligencja już teraz na stałe zmieniają kluczowe branże, takie jak produkcja, transport, medycyna czy bankowość. W szpitalach AI wspomaga lekarzy w diagnozowaniu chorób, w fabrykach automatyzacja przyspiesza procesy produkcyjne, a w marketingu analizuje dane konsumenckie, pozostawiając ludziom strategiczne decyzje. W coraz większym stopniu AI przenika do kreatywnych obszarów – komponuje muzykę, tworzy obrazy, a nawet pisze artykuły.
Raport „Branża produkcyjna, globalne trendy HR” agencji Gi Group pokazuje, że 84 proc. przedsiębiorstw wprowadziło już maszyny i technologie wspomagające transformację cyfrową. Najczęściej implementowano przetwarzanie w chmurze i integrację cyfrową, w dalszej kolejności rozwiązania związane z analizą big data oraz cyberbezpieczeństwem.
Skłonność do wdrażania technologii potwierdzają eksperci na całym świecie. 22 proc. respondentów jest przekonana, że technologie wspomagające transformację cyfrową zostaną wdrożone w ich firmie w ciągu najbliższych pięciu lat, 63 proc. uważa, że prawdopodobnie tak się stanie.
Nowe zawody na horyzoncie
AI stwarza nowe możliwości. Pojawiają się zupełnie nowe zawody, związane z rozwojem i wdrażaniem nowych technologii, takie jak specjaliści ds. uczenia maszynowego, inżynierowie AI, analitycy danych czy twórcy algorytmów.
Również w tradycyjnych branżach AI może zwiększyć efektywność, pomagając pracownikom w realizacji bardziej złożonych zadań i tworząc nowe role, które wcześniej nie istniały.
W nadchodzących latach niektóre zawody znikną ze względu na automatyzację, technologizację, zastosowanie sztucznej inteligencji, ale z tego samego powodu powstanie wiele nowych miejsc pracy. Według Światowego Forum Ekonomicznego do 2025 roku pojawi się aż 97 milionów nowych miejsc pracy związanych z nowymi kompetencjami. Z kolei LinkedIn przewiduje, że do 2030 roku 85 proc. zawodów, które będą wtedy istnieć, jeszcze nie zostało wymyślonych.
Adaptacja do zmian
Zmieniający się rynek pracy wymaga od pracowników nabywania nowych umiejętności. W obliczu automatyzacji, jedna trzecia pracowników zostanie przeniesiona na inne stanowiska, a pozostali będą musieli przejść szkolenia, aby efektywnie współpracować z nowymi technologiami. Pracownicy fizyczni będą współpracować z robotami, a osoby pracujące umysłowo będą korzystać z AI do podejmowania lepszych decyzji biznesowych.
Zawody na krawędzi
Nie da się ukryć, że automatyzacja i AI zredukują zapotrzebowanie na pewne zawody, zwłaszcza te związane z rutynowymi, powtarzalnymi zadaniami. Pracownicy linii montażowych, kierowcy, kasjerzy i magazynierzy mogą być najbardziej narażeni na te zmiany. Wiele z tych ról zostanie zautomatyzowanych, co wymusi na pracownikach przekwalifikowanie się i poszukiwanie nowych ścieżek kariery.
Automatyzacji oraz redukcji miejsc pracy doświadczają oprócz produkcji, magazynowania, logistyki także bankowość, ubezpieczenia, księgowość, inżynieria.
Sztuczna inteligencja jako wsparcie
AI nie zawsze zastępuje pracowników - często wspiera ich w wykonywaniu obowiązków, pozwalając skupić się na zadaniach wymagających kreatywności, empatii czy myślenia strategicznego. W medycynie AI wspomaga diagnozowanie chorób, ale nie zastępuje lekarzy. W marketingu AI pomaga analizować dane konsumenckie, jednak to ludzie decydują o strategiach reklamowych. Zatem, zamiast likwidacji, AI może prowadzić do zmiany sposobu wykonywania pracy.
Korzyści ze sztucznej inteligencji i robotyzacji
Reasumując, automatyzacja jest postrzegana raczej jako szansa dla firm ze względu na zwiększenie mocy wytwórczych, na wzrost popytu, wzrost produkcji i utrzymanie konkurencyjności – a pracownicy podniosą kwalifikacje, rozwiną się zawodowo i będą więcej zarabiać.
Dzięki robotyzacji pracownicy zostaną uwolnieni od fizycznie wymagających zadań, które będą wykonywane przez roboty pod ich kierownictwem i kontrolą. Eksperci wskazują, że rola pracownika pozostanie kluczowa w procesie produkcyjnym, dzięki automatyzacji nastąpi wzrost produkcji, automatyzacja stworzy nowe miejsca pracy dla przyszłych pracowników.
Przekonanie o pozytywnym wpływie automatyzacji na rynek pracy podziela 53 proc. polskich managerów ankietowanych w badaniu Gi Group. To najwyższy wynik spośród wszystkich badanych krajów. Tylko 10 proc. polskich respondentów widzi automatyzację w negatywnym świetle, twierdząc, że maszyny przyczynią się do zmniejszenia zatrudnienia.
Czy AI stworzy więcej miejsc pracy, niż zlikwiduje?
Odpowiedź na pytanie czy AI stworzy więcej miejsc pracy niż zlikwiduje, zależy od wielu czynników, takich jak tempo adaptacji technologii, inwestycje w edukację oraz polityka rządów wspierająca tworzenie nowych miejsc pracy. W przeszłości, każda rewolucja przemysłowa - mimo początkowych obaw o masowe bezrobocie - prowadziła do wzrostu liczby miejsc pracy. Możliwe, że podobny scenariusz będzie miał miejsce w przypadku AI.
Jednak wiele zależy od tego, jak globalne społeczeństwo przygotuje się na te zmiany. Inwestycje w kapitał ludzki, kształcenie w nowych dziedzinach oraz wzmocnienie systemów ochrony pracowników będą kluczowe dla zapewnienia równowagi między technologią a zatrudnieniem.
Jednym z kluczowych czynników determinujących wpływ AI na rynek pracy jest szybkość, z jaką społeczeństwo będzie w stanie dostosować się do zmian. Technologie rozwijają się szybko, co może prowadzić do trudności w nadążaniu z odpowiednią edukacją i przekwalifikowaniem pracowników. W przyszłości systemy edukacyjne będą musiały jeszcze bardziej skupić się na rozwijaniu kompetencji cyfrowych i analitycznych oraz umiejętności miękkich, takich jak współpraca czy zarządzanie zmianą.